Wczorajszy dzień miałam wolny od pracy ale w domu też sobie odpoczęłam :) od roboty, taki mały "strajk"
Był leżaczek, podusia, ręczniczek, słonko, muzyka, olejek w spray`u, woda w spray`u, oczywiście okularki słoneczne, książka pod ręką i miska z wodą - na nogi :P Dobrze, że mieszkam na 6 piętrze i balkon osłonięty od gapiów - przynajmniej mogłam spokojnie się opalać.
Efekt było widać już wieczorem (sąsiadka nawet zapytała mnie czy byłam gdzieś już na wczasach, odpowiedziałam tak w domu - na balkonie i w pracy - na ogrodzie) na imprezie urodzinowej na którą to poszliśmy do taty z okazji urodzin i dnia ojca. Był tort czekoladowo-wiśniowy - niestety dla mnie za słodki, nie lubię takich, do tego był z rodzynkami - no to pojadłam. Szampan dla dorosłych i dla dzieci,oraz
Martini Gold Dolce&Gabbana
słodki smak i zmienia humor :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło przeczytać komentarz zostawiony przez Ciebie :-)