... ponad 200 000 odsłon mojego bloga, nie wierze, ale cieszę się niezmiernie. To bardzo miłe, że pomimo mojej nieobecności ktoś zawsze zajrzy, czasem komentarz zostawi albo maila z zapytaniem napisze lub prośbą. Odpowiem na wszystkie w swoim czasie, ponieważ pracuje i nie zawsze mam czas.
Miała być jakaś niespodzianka niestety ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu: praca, dom, sport i książki, a maszyna stoi i zbiera kurz :( a tyle rzeczy czeka do skończenia nie mówiąc o planach co do uszycia. Już kilka razy zabierałam się za maszyna ale zawsze znalazło się coś innego, teraz akurat druga część garderoby/szafy przesuwnej powstaje - na razie sam szkielet tego co w środku, potem zabudujemy i na koniec wstawimy drzwi przesuwne. Liczę że do świąt BN szafy wypełnione będą po brzegi pięknie ułożonymi ubraniami - ale mi się marzy, ale może zdążymy, a po Sylwestrze zabieramy się wreszcie za przedpokoje duży i mały. Duży będzie pełnił role jadalni i tam tez będą odbywały się imprezy rodzinne, a w małym powstanie szafa przesuwna na ubrania wierzchnie i buty, dobrze że w Ikei mają niedrogie elementy do samodzielnego stworzenia takich rozwiązań.
Mam nadzieję, że po Nowym Roku szybciej nam pójdzie remont pozostałej części mieszkania, bo już zapomniałam jak wygląda duży przedpokój w którym na 6 miesięcy stanęła stara szafa z sypialni i zastawiła mi mnóstwo przestrzeni :( zostawiając zaledwie przejście.
Mam nadzieję, że zdrowie mi dopisze od teraz - muszę przyznać że 2 dni z POLOPIRYNĄ S naprawdę jest ogromna różnica, do tego ciepły dresik, kołderka, łóżeczko i sen przy rozszczelnionym oknie a do tego kochający mąż u boku ;-)
Dobra przyznaję się bez bicia, w niedziele chcę iść wreszcie na basen a może nawet i łyżwy, więc muszę wyzdrowieć :)
Gratuluje takiej poczytności na blogu i zdrówka życzę, bo remont trzeba skończyć i szycie czeka.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń