Od 12:00 do 15:00 opalaliśmy się na plaży w Dźwirzynie.
Od 16:30 do 22:00 podbijaliśmy Kołobrzeg:
"Bastion" Centrum Atrakcji Wojskowych - oprócz broni, odzieży i pojazdów wojskowych można spróbować grochówki wojskowej, a także przejażdżki wojskowym sprzętem po poligonie.
Oceanarium - piranie i rekina można zobaczyć :)))
Rejs statkiem "PIRAT" zamiast rejsu do Bornholm :))) - Kołysze niesamowicie, widoki cudowne -zachód słońca, troche zimno a na koniec można zostać oblanym morską bryzą - chyba należę do wybranych osób mających szczęście - nie planowaliśmy rejsu, byliśmy nie przygotowani kompletnie - ubrani na letniaka więc ciut nas wywiało przez 45 minut. Ale zeby nie było tak bez atrakcji, to jako jedyni zostaliśmy wybrani i morską bryzą w trakcie rejsu pochlapani :) może to byłoby miłe gdyby nie fakt ze i tak było zimno a po tym polaniu - mnie juz było wszystko jedno ze jest mi zimno i jestem mokra :))) moja lewa strona była cała zmoczona, a prawa sucha :))) tak dla odmiany. Oczywiście i tak było super ;-) Te mokra ciuchy pachną teraz morzem, moje włosy też - nikt takich atrakcji nie miał, ale mogłam to przewidzieć: nie siadać blisko fal i nie robić zdjęć :)))
A teraz jeszcze jedna ciekawostka, w Kołobrzegu na poczcie ok godz. 20:00 mąż z synem kupili sobie - sliczne obrazki sztuk 2 - jakieś tam widoki z Kołobrzegu ze statkami, dopiero będąc po rejsie syn zauważył ze na obu obrazach jest statek "Pirat" którym plynelismy i syn zapytał nas skąd wiedzieliśmy przed 20:00 ze będziemy nim płynąć, ze taki obrazek kupiliśmy. Dopiero po rejsie przyjrzalam sie im dokladnie - w porcie bylo 6 statkow chyba ktore plynely w rejs na zachod slonca i my wybralismy najladniejszy wedlug nas - mial najwiecej pasazerow. Niech mi ktos jeszcze powie, ze to nie było jakieś przeznaczenie.
A teraz jeszcze jedna ciekawostka, w Kołobrzegu na poczcie ok godz. 20:00 mąż z synem kupili sobie - sliczne obrazki sztuk 2 - jakieś tam widoki z Kołobrzegu ze statkami, dopiero będąc po rejsie syn zauważył ze na obu obrazach jest statek "Pirat" którym plynelismy i syn zapytał nas skąd wiedzieliśmy przed 20:00 ze będziemy nim płynąć, ze taki obrazek kupiliśmy. Dopiero po rejsie przyjrzalam sie im dokladnie - w porcie bylo 6 statkow chyba ktore plynely w rejs na zachod slonca i my wybralismy najladniejszy wedlug nas - mial najwiecej pasazerow. Niech mi ktos jeszcze powie, ze to nie było jakieś przeznaczenie.
Jeśli się uda to jeszcze jutro chcemy zwiedzić latarnię morską w Kołobrzegu.
:))) niebawem fotki się pojawią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło przeczytać komentarz zostawiony przez Ciebie :-)