Niedziela Palmowa

Na dziś dla synka przygotowałam kupną co prawda Palemkę mini ale dodałam coś od siebie :)

Na wacie w ozdobnych osłonkach mój syn posadził Owies Wielkanocny i pilnuje zraszając go 3 razy dziennie spryskiwaczem - jest odpowiedzialny i musze przyznać że naprawdę pamięć to on ma doskonałą.

Wczoraj na zakupach udało mi się dostać bukszpan w plastikowej skorupce jajka oraz kilka drobiazgów, żeby pobawić się manualnie dla dzieci i dla dorosłych, z resztą co ja będę Wam pisać sami zobaczcie, a tych brylantowych farbek do jajek to aż nie mogę się doczekać (były jeszcze perłowe i marmurkowe - najchętniej kupiłabym wszystkie hihihi) Takie udane zakupy w Realu można zrobić. Te ozdoby do malowania i zawieszenia czyli jajko i zwierzątka są ceramiczne.

A to chyba nie wszystko, bo mam zamiar raz jeszcze dziś wybrać się tam na zakupy:) 

Sałatka owocowa

Składniki:

puszka ananasa w syropie

puszka brzoskwiń w syropie

banan

kiwi

granat

winogrona

pomarańcza

oraz inne sezonowe owoce np truskawki - w mojej akurat nie ma w tej chwili

Do sałatki można dodać też pokrojone kawałki mandarynki lub inne ulubione owoce. Jak ktoś lubi można polać likierem:)

Wyciskamy sok z pomarańczy, wszystkie owoce kroimy w kostkę oprócz winogron i granata, ziarenka granata wyłuskujemy, najlepiej umieścić pokrojone owoce w dużej misce i polać sokiem z pomarańczy wymieszać i można zjadać:)

SMACZNEGO !!!

Koszyczki wiosenne

Pochwalę się koszyczkami szydełkowymi jakie kiedyś popełniłam, oczywiście to tylko garstka, niestety nie wszystkie udało sie uwiecznić i nie posiadam już nawet jednego, ale mogę się pochwalić ponieważ wiele robionych było bez wzoru :)

Ważka i lamówka

Rozszalałam się maszynowo trochę - ozdoby, rzeczy użytkowo-porządkowe dla domu, i oczywiście skracanie spodni lub przedłużanie ich są u mnie na porządku dziennnym ostatnio :)

Zaglądając na różne blogi zagraniczne i polskie natknęłam się na przyrząd do robienia lamówki żelazkiem np. u francescashabbyhome , do kupienia też w Polsce w różnych rozmiarach: http://www.toiowo.sklep.pl/index.php?products=product&prod_id=1045 oraz http://www.e-pasmanteria.pl/akcesoria_do_szycia-k109-0-3-default.html niestety cena kosmiczna, buszując po blogach natknęłam się na lamownik, który każda z nas może mieć w domu bez wydawania góry pieniędzy, zapraszam na blog Kolikoli - tam więcej szczegółów na ten temat.

Pisanki

Pisankę tildową uszyłam:)

na prośbę Kasianat, podaję wzór na jajko

oraz taki kursik i taki

I kilka szydełkowych jajek, jajko stroik do zawieszenia oraz serwetkę z kurką własnego pomysłu:

w ramach zabawy blogowej u Antoniny

Podsumowanie tej zabawy na blogu zabaw blogowych Antoniny

Wiosna i szmatki

Wreszcie śnieg zechciał stopnieć chyba na dobre i wyszło słonko więc umyłam okna i mam inny świat, a mój synek w przedszkolu miał wczoraj za zadanie namalować WIOSNĘ, należy do chłopców którzy niezbyt chętnie i często rysują, ale to co zobaczyłam ucieszyło mnie niesamowicie i obrazek wisi mi w kuchni na lodówce i cieszy oczy i serce, bo choć ma 5,5 latka to narysował najpiekniejszy jak do tej pory obrazek - ah ale jestem dumna z niego:)

Jeszcze pokażę Wam wczorajszą przesyłkę z materiałami są poprostu cudowne aż żal będzie ciąć na razie leżą grzecznie a ja je oglądam i myślę na co by je przeznaczyć :) No a teraz żegnam, wracam do wiosennych porządków - jak się widzi słoneczko od rana to czlowiek ma tyle energii i chęci do życia a nawet sprzątania, więc zmykam :)

Korale

Ah jakieś szczęście mam dziś do paczek:) listonosz - paczkowy odwiedził mnie po raz drugi tym razem przyniósł mi paczuszkę, którą wygrałam u Marzeny. Paczka zawiera mnóstwo korali guzików muszelek itp "przydasi" a oprócz tego 2 korali wykonanych przez Marzenę oraz 2 pary kolczyków, pięknie zapakowane w woreczki uszyte z organzy (na zdjęciu widoczne są już tylko 2 szt, synek porwał jeden na swoje skarby :)

Serducho

Cudne serduszko mchowe od Shiraji za złapanie 5000 na liczniku właśnie przed chwilką do mnie dotarło, jest śliczne takie wiosenne, jak tylko umyje okna i mąż wróci z pracy na pewno gdzieś zawiśnie na ścianie wtedy pokażę jak się u mnie prezentuje - yhm yhm jeszcze będzie trzeba gdzieś powiesić haczyk czyli wiertarka pójdzie w ruch :) albo coś wymyślę na pewno będzie mu u mnie dobrze i ślicznie będzie zdobić Nasz pokój, a szkiełka na magnesiki na pewno wykorzystam (sierotka jestem, bo mam takie w domu w dwóch kolorach i nie wiedziałam, że można je na magnesik przerobić), natomiast "bijuśki" - tak mówił kiedyś na biedronki mój synek też wykorzystam, bo bardzo lubię :) Ewuniu jeszcze raz ślicznie dziękuję i cieszę się że to mnie udało się złapać ten licznik bo w losowaniu to różnie bywa, a na to serducho miałam ochotę.

Pisząc tego posta zadzwonił do mnie jeszcze jeden listonosz tym razem paczkowy (u nas chodzi dwóch, jeden ma listy i przekazy, a drugi same paczki) tym razem przyniósł paczkę z przępieknymi materiałami, ale pokaże dopiero jutro, dziś muszę wymyć okna póki ładna pogoda za oknem:) To zmykam, życzą wszystkim słonecznego dnia.

Sałatka z pieczarkami

Dziś nie będzie nic robótkowego niestety, wpadłam żeby podzielić się z Wami przepisem na pyszną sałatkę, jaką miałam okazje jeść będąc u babci w Krakowie, która zawsze potrafi zachwycić wypiekami oraz sałatkami :)

Słoiczek marynowanych pieczarek pokroić drobno

ok 40 dag pieczarek surowych pokroicz drobno i obgotować w lekko osolonej wodzie przez 10 minut od zagotowania, odcedzić

paprka czerwona pokrojona w kostkę

kukurydza konserwowa słodka

słoik majonezu kieleckiego

i w sumie to wszystko, nie trzeba żadnych przypraw do smaku nic, wymieszać skladniki i gotowe.

Ja pozwoliłam sobie zrobić kanapkę z samą sałatką, oczywiście uwielbiam ciemny chleb wieloziarnisty :)

Wygrałam kolejne Candy

... tym razem w kolorze kawy u anya-es - dotarła do mnie wczoraj ślicznie zapakowana przesyłka, a zawartość musicie uwierzyć cudowna z resztą pokażę:

Jak widać dostałam jeszcze mały upominek w postaci kolczyków frywolitkowych - równie cudownych jak serducha, Aniu jeszcze raz ślicznie dziękuję - wszystko na żywo jest o wiele ładniejsze niż na zdjęciach:)

Kwiatuch - igielnik lub nie, zapowiedź

Dawno mnie nie było, miałam parę problemów do rozwiązania, na szczęście już wychodzę powoli na prostą. Wczoraj zasiadłam znowu do maszyny i zaczęłam szyć, powstał kwiatuch igielnik lub nie to już zależy od właściciela kwiatka, z jakim przeznaczeniem będzie go używać:)

I wczoraj zaczęłam szyć swoje pierwsze w życiu tildowe królisie, powstały na razie 2 on i ona - to pewne, obecnie szyją się im ubrania właśnie w takiej wersji kolorystycznej jak powyższy kwiatuch, muszę przyznać że na pewno jeszcze powstaną kolejne i będą to serie kolorystyczne on + ona - jedyne co mnie przerażało to ich wypełnienie, ale przy drugim poszło już szybciej :)

Niespodzianka i Nasze drzewo

Niespodzianka za złapanie licznika u Babci Vilemoo doszła -  wczoraj odebrałam, zawartość była rozdysponowana między członków rodziny, niestety po Princessie Poczta Polska chyba chodziła bo była rozgnieciona w drobny mak, ale reszta bez uszkodzeń, z mężem podzieliłam się kawusią, ten batonik wygnieciony sama zjadłam - uwielbiam princesse a tego dnia była mi bardzo potrzebna, gorąca czekolada smakowała wszystkim - ale najbardziej synkowi, cukiereczki oczywiście synek przygarną ale podzielił się z nami :) reszta oczywiście dla mnie, i tak się zastanawiam co by tu wyhaftować bo mam spory kawałek kanwy i trochę muliny hmm jeszcze nie wiem, ale na pewno się przyda, a serwetka już zdobi moją ławę :)  Bardzo dziękuję Agatko za śliczną niespodziankę robótkowo-słodyczową :) 

I tak na szybko pokażę nad czym pracowaliśmy i jeszcze pracujemy razem z mężem:

Drzewo wykonane według szablonu i masy strukturalnej gruboziarnistej wymieszanej wraz z pigmentem w kolorze burgundu. Kiedyś upatrzyłam sobie takie drzewo w sklepie z farbami i zakupiłam wraz z farbą, niestety nie polecam odbijania szablonu farbą - wyszło brzydko farba podeszła pod szablon a ja musiałam malować ścianę na nowo na biało, i szablon tak leżał i leżał, a my chcieliśmy mieć ładne drzewo na ścianie ale nie miałam ochoty brać się za nie, i w tym tygodniu będąc w LIROY MERLIN zauważyliśmy że na ścianie prezentowany jest ślicznie odbity szablon 3D, zapytaliśmy jak to jest zrobione i zakupiliśmy odpowiednia masę, pojechaliśmy do domu i faktycznie robi się szybko i nie ma przykrych niespodzianek bo masa nie wchodzi pod szablon i nie spływa :) i jak Wam się podoba, bo Nam bardzo :)

Odkryliśmy też farbę (magnetyczną) dzięki której można do ściany przyczepiać ozdoby czy plakaty beż użycia taśm, jedynie za pomocą magnesu, to bedzie świetne rozwiązanie do pokoju synka :)

Kto otrzyma niespodzianke?

Przepraszam za opóźnienie w dogrywce,  skoro maszyna nie wylosowała nikogo to ja nie będę losować tylko chcę podarować drobiazg ręcznie zrobiony osobie, która w miesiącu lutym pozostawiła u mnie najwięcej komentarzy - aż 7 - a jest nią: Anna z blogu pasje-anny, Aniu gratuluję i dziękuję, za to że do mnie zaglądasz :) poproszę o Twój adresik na maila:)

Jak widać warto komentować posty nie tylko czytać i oglądać, zapraszam odwiedzających więc do komentowania, ponieważ zabawa trwa dalej i na koniec marca różnież zostanie rozlosowana nagroda niespodzianka dla kogoś z Was (którzy zechcą zostawić po sobie ślad w postaci komentarza).

A to moje cudne książeczki:

Najbardziej zadowolona jestem z tej która zawiera 30 projektów, ale reszta też jest super.

i co tu zrobić?

Przeprowadziłam losowanie nagrody niespodzianki dla kogoś spośród osób komentujących - w lutym miałam 12 postów, ale wypadło na post pod którym nikt nie zostawił śladu:

 

 więc zrobię jutro dogrywkę - obiecałam, że ktoś wygra i tak będzie więc jutro WYNIKI.

Nie mam dziś niestety nastroju na chwalenie się, ale zdradzę Wam, że przyszły moje wyczekane książeczki i jak jutro będę czuła się lepiej, to Wam pokażę - dziś ból głowy i paskudny nastrój nie pozwala  :(    przepraszam...