O, je..
Zobaczyłam tą reklamę i po prostu nie mogę się oderwać, a gęba sama się śmieje.
Śmiech to zdrowie - więc dla mnie najwyższą dawkę poproszę, bo kaszlu pozbyć się nie mogę :(
Już nawet łykam ohydne mikstury - żeby się go pozbyć.
Wrócę do szycia i zaległości jak wrócę do zdrowia, mam propozycję na sprawdzone metody na pozbycie się kaszlu, piszcie w komentarzach swoją "receptę" :)
A odnośnie recepty taki kawał mi koleżanka właśnie podesłała :
Kolejka w aptece.
Pierwszy klient podchodzi do okienka, daje receptę, aptekarz mówi:
- 320 złotych proszę.
Drugi podchodzi, daje receptę, aptekarz mówi mu:
- 340 złotych.
Trzeci podchodzi, aptekarz mówi mu:
- 390 złotych.
Czwarty facet w kolejce się lekko poddenerwował i mówi:
- Panie mgr, wszyscy idziemy od tego samego lekarza, wszyscy mamy taki sam lek na recepcie, dlaczego jedni płacą mniej, a inni więcej?
Mgr odpowiada:
- No wie pan, mamy taki kod z lekarzem, taką umowę....
Facet się zdenerwował i mówi:
- Panie, niech pan nam powie co to za lek, dlaczego ma inną cenę? Na recepcie było napisane: CC NWCMJDMCC.
Klienci zaczęli nerwowo naciskać na aptekarza, bardzo chcieli, żeby im przeczytał co to znaczy, co to za lekarstwo...
W końcu aptekarz pod wpływem nacisku zaczął czytać z rumieńcami na twarzy:
- Cześć Czesiek, Nie Wiem Co Mu Jest, Daj Mu Co Chcesz.
Pierwszy klient podchodzi do okienka, daje receptę, aptekarz mówi:
- 320 złotych proszę.
Drugi podchodzi, daje receptę, aptekarz mówi mu:
- 340 złotych.
Trzeci podchodzi, aptekarz mówi mu:
- 390 złotych.
Czwarty facet w kolejce się lekko poddenerwował i mówi:
- Panie mgr, wszyscy idziemy od tego samego lekarza, wszyscy mamy taki sam lek na recepcie, dlaczego jedni płacą mniej, a inni więcej?
Mgr odpowiada:
- No wie pan, mamy taki kod z lekarzem, taką umowę....
Facet się zdenerwował i mówi:
- Panie, niech pan nam powie co to za lek, dlaczego ma inną cenę? Na recepcie było napisane: CC NWCMJDMCC.
Klienci zaczęli nerwowo naciskać na aptekarza, bardzo chcieli, żeby im przeczytał co to znaczy, co to za lekarstwo...
W końcu aptekarz pod wpływem nacisku zaczął czytać z rumieńcami na twarzy:
- Cześć Czesiek, Nie Wiem Co Mu Jest, Daj Mu Co Chcesz.
Mam nadzieję, że dziewczyny które czekają na przesyłkę ode mnie mi wybaczą - choróbsko - jak wyśle dam Wam znać - przepraszam :(
I dziękuję, że mnie odwiedzacie i zostawiacie przemiłe komentarze i za życzenia powrotu do zdrowia też dziękuję :) Oby wreszcie się spełniły.
Zdrowia życzę!!!
OdpowiedzUsuńA te reklamy z Adasiem i herbatą to na pamięć znam bo mi na Ipli filmy, które oglądam przerywają zawsze w najciekawszych momentach:):):)
Pozdrawiam:)
Powrotu do zdrówka życzę. Próbowałaś zrobić wodę z miodem i czosnkiem? Nam pomaga jak coś to napisz meila.
OdpowiedzUsuńKawał świetny, hihi! Zdrówka :)
OdpowiedzUsuń