Tak dawno nic nie pisałam, ale to przez to długie dochodzenie do siebie po chorobie.
Ale za to teraz postaram się to nadrobić :)
A teraz niespodzianka dla mnie, którą dziś odebrałam z zabawy "podaj dalej" od Robótkowej Krainy Oli,
Olu, bardzo dziękuję, wszystko cudowne - jak zobaczyłam igielnik to mi szczęka opadła i powiem szczerze, że faktycznie ja igielnika nie mam (szewc bez butów chodzi nie?) ale ja nic w niego nie wbiję taki jest cudowny, notesik marzenie, mnóstwo różnych przydasiów a herbatkę już sobie 1 zrobiłam - pyszna :) ten zapach, zamykam oczy i już mam święta, a karteczka śliczna ah jeszcze raz dziękuję:)
A teraz prezentacja moich kapciuszków, daleko im do tych której szyje Zuzia, ale to są pierwsze i nie ostatnie ponieważ są naprawdę super i przydadzą się dla gości - bo ja mam zawsze z tym problem - nie mam kapci dla gości czas to wreszcie zmienić. Te poniżej mają ocieplenie w środeczku i są przeznaczone na prezent, mam nadzieję że się spodobają i będą pasować a ja dumna jestem jakbym w Totka wygrała, ale same zobaczcie co zmodziłam:
I wiecie co uszycie to jeszcze małe piwko ale zawiązać to tak fikuśnie to dopiero jest "zagwozdka" dlatego podziwiam Zuzię za te jej kapcioszki :) i przepraszam, że prezentuję się tylko jeden ale drugi już gotowy tylko nie mogłam wytrzymać i jak tylko powstał jeden to musiałam zrobić mu sesję.
Moniczko bardzo, bardzo pomysłowe pantofle. Pewnie naprodukujesz teraz dla całej rodzinki
OdpowiedzUsuńUroczy pantofelek - bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuń