... i nas dopadły, najpierw syna we wtorek wieczór do rana męczony wymiotami - noc oczywiście wyjęta z życiorysu żołądek nic nie przyjmował nawet woda została oddana i tak od 23 do 5 rano dopiero potem uspokoiło się i można pójść wreszcie spać oczywiście dieta gorzka herbatka małymi łykami, na szczęście ustało i kolejna noc już spokojnie przespana, ale nie chcecie wiedzieć co to za uczucie i jaka to męczarnia dla osoby dorosłej a co dopiero u dziecka. Na mnie przeszło w czwartek wieczór ból brzucha coraz silniejszy taki gniotący żołądek i dopiero ruszyło coś o 4:30 nad ranem ale małą ulgę dało i w ciągu dnia myślę sobie muszę chociaż pójść do lekarza bo przecież cholera weekend przed nami, no ale lekarz tylko utwierdził mnie w przekonaniu że to typowy wirus, minie do 3 dni :) zawsze to jakieś pocieszenie, choć na występ syna do szkoły "JASEŁKA" z okazji dnia babci i dziadka nie poszłam, bo nie byłam w stanie. Szkoda było pięknie a babcie i dziadkowie zadowoleni dostali piękne obrazki w prezencie a my rodzice też dostaliśmy z resztą co będę mówić sami zobaczcie:
No i ból brzucha przeszedł po dobie, noc już przespałam normalnie, jeszcze tylko jakieś bulgotanie w brzuchu słychać i czuć ale jest ok :)
Przed pojawieniem się okropnego wirusa udało mi się skończyć 2 rzeczy które już są u właścicielki, zamówione w zeszłym tygodniu.
Trochę zmodyfikowany portfel, miał być z 2 kieszonkami mniejszymi na kartę i kalendarzyk, kieszeń na zamek na drobne oraz 3 kieszonki na banknoty, w kolorach portfela dla teściowej a poniżej efekt:
Do tego zamówienia było jeszcze zlecenie na kopertówkę ale taką do torebki co pomieści: chusteczki, długopis, telefon itp żeby nie trzeba było szukać nie wiadomo gdzie:
To na dziś byłoby tyle.
Pozdrawiam i dziękuję za miłe komentarze :)
Przypominam jeśli chcesz o coś zapytać lub zamówić adresy mailowe widoczne są na górze strony po prawej.
bardzo mi sie podoba ten portfel!
OdpowiedzUsuńZdrówka! A szyjątka fajne :)
OdpowiedzUsuńkopertówka przepiękna, akurat w moim styl :) zapraszam do siebie i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko jest piękne , a wiem co piszę bo Monika wykonała to dla mnie .
OdpowiedzUsuńRaz jeszcze serdeczne dzięki i możecie mi nie wierzyć ale w realu jest to jeszcze ładniejsze .
Olajda: Cieszę się :)
OdpowiedzUsuńkasica53: Bardzo dziękuję.
Anonimowy: Dziekuję, chętnie bym odwiedziła Twój blog tylko adresu nie zostawiłaś/łeś :)
Szydełkowe czary-mary: Bogusiu bardzo się cieszę że podołałam Twojemu zamówieniu i wszystko pasuje i co najważniejsze że się podoba:)