Kwiaty, serwetka i broszka.

Jestem przeziębiona przez te wieczne deszcze, zimno w domu i na zewnątrz no i złapałam jakiegoś wirusa na szczęście już lepiej się czuję a robótkowo nie leniuchuję ostatnio wzięło mnie na kwiatki i szyję sobie z różnych kawałków szmatek - musze przyznać, że fajnie się to szyje i idzie mi to coraz lepiej z każdym kwiatkiem wychodzą coraz ładniejsze : ) - żeby nie być gołosłowną pokażę moje pierwsze, a powstają już kolejne na które przeznaczyłam górę szmatek:

A teraz zaległa serwetka jaką wygrałam u Marzenki za 500 komentarz:

Marzenko jeszcze raz dziękuję jest cudna - zdjęcie nie oddaje jej całego uroku, zwłaszcza jeśli chodzi o kolor - jest śliczny pasuje do lampki wina:)

I wygrana niespodzianka u Kasi:

Kasiu bardzo dziękuję za śliczną broszkę w dodatku w kolorkach w jakich wybrałam:)

To na dziś tyle pozdrawiam i życze sobie i Wam więcej słonka, bo deszczu mam juz dość !!!