...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥...
Szydełkowanie i szycie to moja pasja, mało ?... druty, frywolitki, knooking, do tego treningi fitness czy jazda na łyżwach, na rowerze, basen. Kiedy znajduję na to czas nie wiem, ale kocham to co robię i dobrze mi z tym ;-)
...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥... ...♥...
czwartek, 4 lutego 2010
Portfel zmordowany
Nareszcie skończony mój pierwszy nieszczęsny portfel, z którego niestety zadowolona nie jestem, ale tak łatwo się nie poddam:
Też bym chciała uszyć portfel z którego bym była tak niezadowolona :D Mi się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńHa, ha... pomyślałam sobie to samo co Gusia :)
OdpowiedzUsuńŚwietny portfel
OdpowiedzUsuńSliczny ten portfel,tez mam w planie zaczac szyc portfele,ale zabieram sie i zabrac sie nie moge:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń