piątek, 7 maja 2010

Fartuszek II

Skończyłam wczoraj kolejny fartuszek - wykończony lamówką z tej samej tkaniny - jestem bardzo dumna - nawet mama mnie za niego pochwaliła i dodała, że lepszy od poprzedniego :)
Nie powiem Wam ile zajęło mi zrobienie samej lamówki - szok nie lubię tych skosów zszywać, ale warto było, poza tym kończę dawne zamówienie - ponizej widoczne 9 różyczek drutowych - przepis po takiej ilości znam już na pamięć i mogę robić i robić w dalszym ciągu coraz szybciej mi to idzie.
W wolnych chwilach męczę szturuksową kupną torebkę - odnawiam podszewkę - zatrzymałam się na chwilę na zamku, bo maszyna przestała mi szyć - transporter przestał przesuwać tkaninę :(  trzeba było użyć POXIPOL i znowu działa :) no i mogę szyć tymbardziej że przyszła kolejna przesyłka z Eti z zamówioną wcześniej stopką:)

4 komentarze:

  1. Świetny ten fartuszek! Coraz mocniej ubolewam nad tym, że ja nie miałam takiego w dzieciństwie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy ta nowa stopka, zdała egzamin?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aurelia stopka super się sprawdza

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło przeczytać komentarz zostawiony przez Ciebie :-)